Historia imion moich trzech córek - Ewy, Soni i Kaliny

Historia imion moich trzech córek tylko na początku jest skomplikowana.

Mój mąż twierdzi , iż autorem pomysłów jest on. Ja na ten temat mam zupełnie inne zdanie.

Najstarsza córka, dorosła już od kilku lat, jest po prostu Ewą. W czasach szkolnych zazdrościłam koleżankom tego imienia.Poza tym chciałam, żeby było prosto.

O dwa lata młodsza Sonia została Sonią, bo ...i tu wspomnienie z dzieciństwa...Rudowłosa Sonia przyjeżdżała do sąsiadów dziadków i to był powiew wielkiego świata, jakim wtedy był dla mnie Szczecin....W pierwszym tygodniu braliśmy pod uwagę Julię ,jednak wygrała Sonia.

Po latach (oj wielu...) pojawiła się Kalina.Córki podrzucały swoje propozycje, ale w dobie internetu wybór imienia zaczęłam od czytania rankingu najpopularniejszych imion .Odrzuciłam te z wysokich miejsc i zostały Róża ,Lilla , Aniela i Kalina.

Rodzina jednogłośnie postawiła na Kalinę. Mam więc : Ewę , Sonię i Kalinę.

 

Autorka: Iwona

Chcesz podzielić się własną historią?

Spisz swoją opowieść i wyślij na adres redakcji.

Opublikowana historia będzie inspiracją dla rodziców poszukujących imion dla swoich maluszków:)

Komentarze Facebook

Aby dodać treść zaloguj się lub wyślij na adres redakcji)

Chcesz poinformować o konkursie, akcji lub ciekawym wydarzeniu, które organizujesz? Wyślij link do konkursu wraz z opisem na adres redakcji redakcja(@)blogimam.pl :)

Patronat BlogiMam