Dość zabijania i męczenia zwierząt? Czy jesteśmy już na to gotowi?

Jak dobrze, że zaczynamy coraz więcej mówić o warunkach w jakich zwierzęta są hodowane a także wpływie hodowli na otaczające środowisko. Ba, nawet czynimy już pierwsze kroki!

W miarę jak życie ludzkie staje się bardziej technologicznie zaawansowane i komfortowe, czas zadbać o zwierzęta.

Dość! – krzyczy Dorota Sumińska, która przez całe swoje życie pracuje jako weterynarz ze zwierzętami i jak nikt inny je rozumie. Autorka z dnia na dzień coraz bardziej nienawidzi ludzkości, która uważa się za ważniejszą od wszystkiego, co człowiekiem nie jest. Zasiada na tronie świata i chce być jego panem. Panem życia i śmierci. Dąży do podporządkowywania sobie innych żywych istot, stanowienia o ich wolności i przestrzeni do życia, godzinach snu, posiłku, wypróżniania się i zażywania cielesnych przyjemności; do zabierania im dzieci; do zmieniania ich życia w piekło.

Gdybym na co dzień pracowała ze zwierzętami, też miałabym taką samą radykalną postawę. Ale jako, że działam w zupełnie innej dziedzinie mam spojrzenie na ten temat z mojej własnej perspektywy.

Temat hodowli zwierząt zaczęłam zgłębiać dokładniej kiedy zostałam mamą, chciałam wybierać dla mojego dziecka to co najlepsze i najzdrowsze. Dowiedziałam się wówczas jak produkowane są przemysłowo drób i jajka, przestałam je kupować i nie kupuję do dziś (wybieram tylko jajka zerówki i czasem drób eko lub z wolnego wybiegu). 

Nie mam także zwierząt domowych (miałam!), bo uważam, że jest to męczarnia dla zwierzęcia siedzieć w czterech ścianach lub klatce, i wszystko tylko po to, abyśmy się nie czuli samotnie.

Nawet znając i rozumiejąc temat, po przeczytaniu tej książki byłam tak poruszona, że przez około dwóch tygodni nie mogłam tknąć mięsa.  Po tym czasie mój instynkt drapieżnika powrócił i znowu zjadłam z ogromną przyjemnością soczystą jagnięcinę.

Moje wnioski są następujące:

1. Lektura jest konieczna do przeczytania, obowiązkiem każdego świadomego człowieka jest wiedzieć co zjada, i płacąc pieniądze za jedzenie brać odpowiedzialność jaką dokładnie produkcję wspieramy!

Ja zrobiłam moje własne dochodzenie i wybrałam mięso z hodowli domowej, eko, dziczyznę lub jagnięcinę. Jestem za tym, aby każde zwierzę miało swój cykl życiowy, prawo na rozmnażanie się, swoją przestrzeń, wolne chodzenie, kawałek tego świata dla siebie.

Przyznam, że zdarza mi się zjeść mięso indyka lub stek wołowy z hodowli przemysłowej, który jest dla mnie smaczny, ale robię to rzadko.

2. Śledzę nowości ze świata "jedzenia przyszłości" i perspektywy dają nadzieję, że oszczędzimy zwierzętom cierpienia w przyszłości. Już w tej chwili testowane jest mięso wyprodukowane laboratoryjnie, a za kilka lat ma być sprzedawane masowo. Byłam bardzo entuzjastycznie nastawiona na ten produkt, dopóki moja koleżanka nie skomentowała: "a raptem trzeci cyc urośnie?", fakt, wszystkie innowacje wymagają sprawdzenia, w jaki sposób będą wpływały na rozwój organizmu człowieka w dalszej perspektywie. Jednak wierzę, że po jakimś czasie można będzie całkiem bezpiecznie chodować smaczne i zdrowe mięso bez zabijania.

3. Na to wszystko potrzeba czasu, dyskusji, naświetlania problemu w sposób mądry, konsekwentny i rzeczowy. Można się nauczyć ograniczać spożycie mięsa na rzecz warzyw. Zamiast jedzenia go codziennie. Krok za krokiem nauczymy się i nauczymy także następne pokolenie wybierać co spożywamy odpowiedzialnie.

Droga konfliktów i dzielenia ludzi na "dobrych" weganów i "złych" mięsożerców do niczego dobrego nas nie doprowadzi. 

P.s. Mamy możliwość zadać Autorce książki dodatkowe pytania. Jeżeli temat jest dla was ciekawy, możemy rozwinąć go w kolejnej publikacji włączając Autorkę. Pytania możecie pisać w komentarzach pod artykułem lub wysyłając na adres redakcji: redakcja(at)blogimam.pl

Książka została wydana przez WYdawnictwo Literackie, zamówić książkę można tutaj.

Olga

 

Komentarze Facebook

Aby dodać treść zaloguj się lub wyślij na adres redakcji)

Chcesz poinformować o konkursie, akcji lub ciekawym wydarzeniu, które organizujesz? Wyślij link do konkursu wraz z opisem na adres redakcji redakcja(@)blogimam.pl :)

Patronat BlogiMam

Wpisy z blogów Mam