Sowy na pledzie i tunika kopertowa

Pokazuje co uszyłam.
Zmodyfikowana dieta działa cuda, może niekoniecznie w kwestii kilogramów, ale energii mam jakby więcej i nigdy tyle nie czytałam przepisów kulinarnych co teraz :)
Marzyłam o pledzie w sowy, odkąd zobaczyłam aplikacje u Gazyni. A jej kołderki z sówkami uważam za mistrzostwo. Bardzo, bardzo chciałam taką mieć u Szymka. Zbierałam się do tych kwadratów i wymyśliłam!
Z 15 lat temu w Ikei był taki materiał w kwadraty z kwiatami. Kupiłam go na sukienkę na obóz zuchowy, na którym miałam być jakąś leśną panią - już nie pamiętam dokładnie. Kupiłam go z 5 metrów, bo sukienka miała być na bogato:) no i zostało spooroo. Wracając do kwadratów, mając je gotowe, aż żal było nie skorzystać :) Kołderka jest przepikowana po liniach kwadratów i wokół sów. Nie jestem zachwycona samym wykonaniem, bo dużo krzywizn wyszło, ale ożywia to pokój, więc jestem zadowolona.
Mam nadzieję, że Gazynia nie będzie miała mi za złe, tego plagiatu, ale to tylko na użytek własny.

Komentarze Facebook