Mateusz i Jagódka

Całą ciążę zastanawiałam się nad imieniem dla córeczki. Weroniki, Wiktorie, Karolinki - tyle ich było.W końcu wymyśliłam Olivię, ale zanim doszłam do połowy ciąży Olivek było więcej niż reklam Tesco :)

I tak bezimiennie nastał ten dzień, gdy trzymałam w końcu w ramionach moją kruszynkę. Była tak dziwnie fioletowa, mięciutka, okrąglutka i imię znalazło się raz dwa.

I teraz mam swoją już 5-letnią Jagodę. I każdego dnia, moja mała Jagódka wypełnia moje życie słodyczą :)

Przy drugim dziecku jak tylko dowiedziałam się, że będzie chłopiec, starałam sie przygotować. Może to śmieszne, ale oglądając "M jak Miłość" zawsze bardzo lubiłam tego małego serialowego Mateuszka.

Na początek wypisałam wszystkie imiona z kalendarza męskie i wykreślałam te których nie chciałam, pozostało kilka więc postanowiliśmy z mężem urządzić losowanie i zgadnijcie jakie wylosowałam :)

A drugie imię Mateusz odziedziczył po swoich DWÓCH dziadkach. Tak się składa, że mój ojciec jak i zarówno męża mają takie same imiona więc problemu nie było. Został Mateusz Tomasz, który obecnie ma już 2,5 roczku.

 

Autorka: Magdalena Górska

Chcesz podzielić się własną historią?

Spisz swoją opowieść i wyślij na adres redakcji.

Opublikowana historia będzie inspiracją dla rodziców poszukujących imion dla swoich maluszków:)

Komentarze Facebook

Aby dodać treść zaloguj się lub wyślij na adres redakcji)

Chcesz poinformować o konkursie, akcji lub ciekawym wydarzeniu, które organizujesz? Wyślij link do konkursu wraz z opisem na adres redakcji redakcja(@)blogimam.pl :)

Patronat BlogiMam