Historia ze szczęśliwym zakończeniem o Natanielku

Kiedy lekarz potwierdził ciążę w dniu 10 maja byliśmy z mężem bardzo szczęśliwi, to było wprost wspaniałe uczucie.

Jednak po tygodniu zaczęły pojawiać się pierwsze problemy z utrzymaniem ciąży. Trafiłam do szpitala gdzie dowiedziałam się jak wygląda sytuacja.

Po kilku dniach wróciłam do domu i potem kilkakrotnie znowu trafiałam do szpitała. W końcu trzeba było zrezygnować z pracy, obowiązków domowych i odpoczywać w domu, w celu utrzymania ciąży.

Większość ciąży przeleżałam w domu, leżąc w łóżku. Dopiero w 7 miesiącu ciąży zaczęliśmy szukać imienia dla naszego synka z wiadomych powodów.

Chcieliśmy aby imię jego było wyjątkowe i miało szczególne znaczenie. Szukaliśmy dość długo, zastanawialiśmy się, aż w końcu trafiliśmy na imię, którego znaczenie pasowałoby dla naszego dziecka - było to imię Nataniel - "dar od Boga". Mimo, iż rodzina nie była zachwycona postanowiliśmy, że jeśli wszystko zakończy się szczęśliwie to nasz synek będzie darem Bożym, czyli Natanielem.

Na drugie imię dałam synkowi Dariusz po tacie, była to dla niego wielka niespodzianka i prezent.


Autorka: Magdalena Supeł

Chcesz podzielić się własną historią?

Spisz swoją opowieść i wyślij na adres redakcji.

Opublikowana historia będzie inspiracją dla rodziców poszukujących imion dla swoich maluszków:)

Komentarze Facebook

Aby dodać treść zaloguj się lub wyślij na adres redakcji)

Chcesz poinformować o konkursie, akcji lub ciekawym wydarzeniu, które organizujesz? Wyślij link do konkursu wraz z opisem na adres redakcji redakcja(@)blogimam.pl :)

Patronat BlogiMam