Święta to czas , który co roku wywołuje u mnie niezwykłe poruszenie. Blask ozdób Bożonarodzeniowych, choinki, lamki, kolorowe bomki i wir zakupów, a wszystko to na jedyną taka noc w roku!
Nigdy nie zapomnę mamy i taty krzątających się w kuchni tuż przed kolacją wigilijna, choinki od której odbijała się czerwona poświata lampek przy zgaszonym świetle, w tle cichutko grających kolęd śpiewanych przez Natalie Kukulską, telewizor grający ... Kevina samego w domu, zapachu pierogów, karpia i innych potraw wigilijnych, mnie i moich sióstr szykujących się by zasiąść do stołu.
Pomagałyśmy rodzicom w przynoszeniu posiłków, a w międzyczasie pod choinkę skradał się Mikołaj i zostawiał prezenty. Nie zapomnę także corocznej przemowy taty i jego słów: a byśmy w przyszłym roku znów się spotkali.
W tym wszystkim tkwił niezwykły klimat, tak piękny, że w słowach ciężko jest to opisać, klimat nie do podrobienia. Zawsze były to perfekcyjne święta.
W zeszłym roku z moim mężem spędzaliśmy Nasze Pierwsze święta, ubieraliśmy malutka choinkę, kupowaliśmy prezenty,ozdoby. Tak bardzo się cieszyliśmy, godzinami spędzaliśmy czas w sklepach dokupując nawet malutkie świąteczne drobiazgi.
Spotkaliśmy się z rodziną, a naszym marzeniem a przy tym życzeniem świątecznym było założenie rodziny i tak tego roku doczekaliśmy się synka, któremu daliśmy na imię Franciszek. Z dumą przyglądamy się jak nasza pociecha uśmiecha się do nas.
Tego roku urządzamy swoją własną wigilię, tylko ja, mąż i nasz synek bez wyjazdu do rodziny w Wigilię.To właśnie tu rozpoczyna się nasza przygoda - wigilijna opowieść Mojej rodziny. Wraz z mężem ponownie godzinami spędzamy czas na świątecznych zakupach, bym mogła przygotować wigilijne potrawy, prezent dla naszego skarba już dawno zapakowany, choinka ubrana.
Wspólnie ozdabialiśmy korzenne ciasteczka na choinkę, tym razem dużą kupioną ze względu na Franusia. Była ona naszym marzeniem już od dawna. Jednak dzięki dziecku nabraliśmy motywacji.
Chociaż za oknem nie prószy śnieg i mróz nie szczypie w uszy to dzięki naszym relacjom czujemy atmosferę świąt. Nie mogę się już doczekać robienia sałatki, przygotowania karpia i reszty pożywienia na wigilijną kolację, nakrycia stołu by był on elegancki i świąteczny. Chociaż na naszym stole nie będzie 12 potraw wigilijnych, gdyż nie na wszystko starcza, staram się by dla mojej rodziny przygotować kolację z marzeń tak rodzinną, uroczysta, niezapomnianą.
Już teraz w świąteczne przygotowania angażujemy nasze dziecko, ciesząc się przy ubieraniu choinki, ozdabianiu ciastek czy wybieraniu filmów na wigiljny wieczór. Nie zabraknie też miejsca dla niespodziewanego gościa, z którym chętnie podzielimy się wszystkim co mamy.
Mam nadzieje, że mimo niepełnej ilości potraw wigilijnych uda mi się stworzyć ten świąteczny nastrój chociaż trochę przypominający perfekcyjną kolacje z mojego rodzinnego domu. Przecież nie chodzi tu o potrawy, ilość prezentów. Liczy się nastrój, miłość i to co nas cieszy a cieszy mnie to, że mam w tym dniu moich najwspanialszych mężczyzn na świecie - męża i 3 miesięcznego syneczka, a także czerwoną poświatę lampek choinkowych przy zgaszonym świetle, cicho grających kolęd śpiewanych przez Natalię Kukulską, ,,Kevin sam w domu'', zapach pierogów ,karpia i innych potraw wigilijnych...
Martyna Sowińska
Chcesz poinformować o konkursie, akcji lub ciekawym wydarzeniu, które organizujesz? Wyślij link do konkursu wraz z opisem na adres redakcji redakcja(@)blogimam.pl :)
Jak zrobić drewniany stelaż do huśtawki?
MarysiaB, 03.02.2025
Czy na zwykłej hulajnodze można jeździć bez karty rowerowej?
MarysiaB, 02.02.2025
MarysiaB, 02.02.2025
O czym naprawdę jest Alicja w Krainie Czarów?
MarysiaB, 02.02.2025
Jak dobrać rozmiar kapelusza dla dziecka?
MarysiaB, 01.02.2025
Czy można mieć zegarek na maturze?
MarysiaB, 01.02.2025
Ile czasu mija od bujania do raczkowania?
MarysiaB, 01.02.2025
MarysiaB, 31.01.2025
MarysiaB, 31.01.2025
Jaki samochód na pilota dla dzieci?
MarysiaB, 31.01.2025
Nożyce hydrauliczne – niezastąpione narzędzie w pracy profes...
Dziewczynka Pełna Mocy, 20.01.2025