Magia Świąt. Konkurs z Limango: "Moja wigilijna opowieść"

Już czuję magię Świąt” powtarzam sobie tak często, jak to możliwe: kiedy słyszę piosenkę o śniegu i bałwanie, kiedy kończę myć okna i wieszam czyste firanki, kiedy mąż wraca właśnie z wytrzepanym dywanem pod pachą i dumnie macha trzepaczką. Faktycznie, już od tygodnia czuję magię Świąt. Chociaż ostatnio jakby coraz mniej…

-AAAAA!!!!- krzyczy mój trzyletni syn Kacper biegając z dużego pokoju do sypialni. Dlaczego? Bo chcę!

-Kacper przestań wrzeszczeć, obudzisz Olę!

-AAAA!!!- budzi się siedmiomiesięczna Ola.

-Obudziła się?- pyta z uśmiechem Kacper, gdy wchodzę do jego pokoju z małą na rękach…

-Marta…-słyszę za plecami głos męża- czemu kupiłaś taką beznadziejną wędlinę? A ser to tak ci baba w sklepie pokroiła grubo, że nie da się jeść. Trzeba było poprosić o cienkie plasterki…

-Trzeba było samemu iść do sklepu- próbuję się odgryźć, ale już moją uwagę przykuwa Kacper, który na swoje łóżko próbuje załadować mini stolik z krzesełkami- Kacper, co ty robisz??

-Będę pił kawkę.- odpowiada mała szelma i z kubkiem wody siada na krześle postawionym na łóżku. Krzesło się chybocze i… Kacper razem z kubkiem lądują na poduszce!

-Dosyć tego! Idźcie na podwórko, ja trochę posprzątam. W końcu jutro wigilia.

Dopóki nie miałam dzieci, nigdy nie myślałam, że przyjemnie jest pobyć samej w domu i po prostu posprzątać. Teraz rozkoszuję się tą chwilą: ścieranie kurzu-cisza. Pranie-cisza. Gotowanie-cisza.

-Marta!!! Wiesz co Kacper zrobił??? -Koniec ciszy- specjalnie wszedł w psią kupę! Musieliśmy wracać! Całe spodnie i buty uwalone!

Nie wytrzymam? Wytrzymam! Przecież za dziesięć lat będę tęskniła do tej chwili. A już za chwilę Kacper czyściutki łapie mnie za nogę.

-Mamo, daj buzi po eskimosku. Właśnie zrobiłem sam siku na sedes i sam zgasiłem światło. Jak tak dalej pójdzie to w tym miesiącu już będę dorosły.

Ola patrzy na mnie tymi pięknymi brązowymi oczami i łapie mnie za brodę. Mąż mnie przytula i przeprasza, że czepiał się zakupów. Za chwilę ubierzemy choinkę, pobijemy pewnie ze dwie bombki, a jutro mąż przebrany za Świętego Mikołaja wręczy zachwyconym dzieciom prezenty.

 

Ewelina Wójcik

Ta historia bierze udział w konkursie z Limango:  "Moja wigilijna opowieść". Poznaj szczegóły  konkursu (klinknij tutaj) i przyślij do nas swoją magiczną opowieść! Konkurs z Limango: 9.12 - 22.12.2013, ogłoszenie wyników 23.12.2013

Komentarze Facebook

Najnowsze

katashyna
katashyna
katashyna
katashyna
katashyna
katashyna
katashyna
katashyna
katashyna
katashyna

Aby dodać treść zaloguj się lub wyślij na adres redakcji)

Chcesz poinformować o konkursie, akcji lub ciekawym wydarzeniu, które organizujesz? Wyślij link do konkursu wraz z opisem na adres redakcji redakcja(@)blogimam.pl :)

Patronat BlogiMam

Wpisy z blogów Mam

Najlepsze wózki parasolki – ranking 2024

Maminka Gadzet, 28.04.2024

W co ubrać dziecko do chrztu latem?

Katarzyna Mróz, 25.04.2024

Czy noworodki potrzebują zabawek?

Katarzyna Mróz, 24.04.2024

Jak zrobić herbatniki maślane?

Katarzyna Mróz, 24.04.2024

Czy kółka 92a są dobre?

Katarzyna Mróz, 24.04.2024

Jak odświeżyć dziecięcy pokój?

Katarzyna Mróz, 23.04.2024

Jak zrobić dezodorant z ałunu?

Katarzyna Mróz, 23.04.2024

Jakie słoiczki do deserów?

Katarzyna Mróz, 23.04.2024