Czy warto posyłać dzieci do szkół integracyjnych ? Słabe i mocne strony integracji

Pewnie wielu rodziców zastanawia się nad zapisaniem swoich dzieci do klas lub przedszkoli integracyjnych. Wiążą się z tym jednak pewne obawy, czy aby na pewno wspólne nauczanie dzieci zdrowych i niepełnosprawnych niesie korzyści dla obu stron? Przyjrzymy się więc wadom i zaletom nauczania zintegrowanego

Ideą integracji jest aby wszyscy uczniowie bez względu, czy są zdrowi czy niepełnosprawni wychowywali się i kształcili wspólnie. Takie założenie wymaga starannego dostosowania otoczenia, materiałów nauczania i przede wszystkich programu do zróżnicowanych potrzeb i możliwości uczniów. Jest to bardzo duże wyzwanie dla nauczycieli.

Zalety nauczania zintegrowanego:

•Idea nauczania jest zdecydowanie pozytywna, zwraca uwagę na takie wartości jak równość, tolerancja, poszanowanie innych. Klasy integracyjne umożliwiają zdrowym dzieciom zrozumienie i akceptację niepełnosprawności, poznanie jak funkcjonują osoby z niepełnosprawnością w codziennym życiu. Wzmaga to również empatię i chęć niesienia im pomocy.

• Z kolei dzieciom niepełnosprawnym dana jest szansa na poznanie dużego grona rówieśników i nauka razem ze zdrowymi dziećmi. Pozytywnym aspektem jest wzrost samooceny, otwarcie się na nowe kontakty. Dzieci niepełnosprawne zauważają, że są akceptowane. Funkcjonowanie w klasach integracyjnych pokazuje im także, że nie trzeba się bać i warto przełamywać swoje słabości i lęki.

• Kolejną zaletą jest niewielka liczba osób w klasie, co sprawia, że nauczanie staje się bardziej zindywidualizowane. Nauczyciele mają więcej czasu i mogą poświęcić znacznie więcej uwagi poszczególnemu uczniowi niż w przypadku powszechnych klas.

• Dzieci niepełnosprawne mają dostosowany program nauczania, zapewnioną opiekę nauczyciela wspomagającego oraz dostęp do zajęć korekcyjnych, rewalidacyjno- kompensacyjnych.

Nauczanie zintegrowane ma również swoje słabe strony.

• Zdarza się, że dzieci zdrowe mogą być uprzedzone i zniechęcone do współpracy z niepełnosprawnymi. Grupy izolują się i integracja jest zakłócona.

• Dzieci niepełnosprawne zauważając swoje braki, i to jak odbiegają od dzieci zdrowych mogą poczuć się „gorsze” i ich samoocena może ulec obniżeniu.

• Dzieci zdrowe często czują się zrezygnowane widząc, że poziom nauczania jest dostosowany do dzieci niepełnosprawnych, przez co postęp w nauce jest powolniejszy.

• Program nauczania często jest nieprawidłowo dostosowany, nie uwzględnia realnych możliwości i ograniczeń uczniów. Z własnej obserwacji wiem, że źle poprowadzone zajęcia mogą mieć negatywne skutki, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z dziećmi nadpobudliwymi.

• Nauczyciel wspomagający musi stanowić pomoc i wsparcie dla dzieci niepełnosprawnych. Niestety byłam świadkiem sytuacji, gdy nauczyciel jedynie przechadzał się po klasie, nie reagując na trudności uczniów i ich prośby o pomoc.

• Integracja może być jedynie pozorna. Ograniczona do wspólnego przebywania w jednej klasie, bez głębszych kontaktów między dziećmi zdrowymi, a niepełnosprawnymi. W wielu przypadkach kontakt pozaszkolny między dwiema grupami nie ma miejsca.

Cel integracji niewątpliwie jest słuszny. Jednak słabe strony, które wciąż posiada sprawiają, że w praktyce budzi wiele zastrzeżeń i kontrowersji. Zmiany i udoskonalenia powinny mieć miejsce nie tylko w obszarze programu nauczania, ale również w podejściu nauczycieli, rodziców i samych dzieci.

Bibliografia:

1. Bogucka J., Kościelska M., „Wychowanie i nauczanie integracyjne”, Warszawa 1994

2. Kuszek G., „Integracja czy segregacja”, „Szkoła Specjalna” 1995 nr1

Opracowała: Anna Sokołowska-konsultantka pedagogiczna

Komentarze Facebook

Aby dodać treść zaloguj się lub wyślij na adres redakcji)

Chcesz poinformować o konkursie, akcji lub ciekawym wydarzeniu, które organizujesz? Wyślij link do konkursu wraz z opisem na adres redakcji redakcja(@)blogimam.pl :)

Patronat BlogiMam