Moje serduszka: ALEKS i LILI

Ponieważ z mężem uwielbiamy podróżować, stwierdziliśmy za oczywiste, że imię naszego syna, który miał przyjść na świat - musi być takie, żeby w różnych częściach świata brzmiało "znajomo", lub chociaż żeby można je było z łatwością przez wszystkich wypowiedzieć.

I tak spodobały nam się imiona: Alex i Aleksander. Ostatecznie spolszczyliśmy pierwsze z nich i tak od 5 lat jest z nami ALEKS :)

Synek póki co jest jedynym Aleksem w przedszkolu - co bardzo go cieszy, choć już powoli i to imię staje się popularne.

Za to - tak jak z mężem przypuszczaliśmy - za granicą wszyscy bez problemu je wypowiadają i zapamiętują.

Gdy nasz synek skończył 4 lata mieliśmy z mężem już dużo więcej czasu dla siebie - tak zaczęliśmy oglądać nasz później ukochany serial "Współczesna rodzina". Tam pojawiła się mała dziewczynka o imieniu Lily... obydwoje z mężem zapragnęliśmy mieć słodką małą córeczkę - i tak parę miesięcy później dowiedziałam się, że spodziewam się dziewczynki.

Wybór imienia niby był oczywisty.. ponieważ Lily także występuje w wielu krajach i jest proste w wymowie, jednak również i to imię chcieliśmy spolszczyć.. i tak pół roku temu urodziła się nam LILIANA - przez rodzinę nazywana Lili :)

Polecam obydwa te imiona, szczególnie dla par - które tak jak my - kochają podróże :)

Autorka: Monika Marczak

Chcesz podzielić się własną historią?

Spisz swoją opowieść i wyślij na adres redakcji.

Opublikowana historia będzie inspiracją dla rodziców poszukujących imion dla swoich maluszków:)