Początkowo, gdy dowiedziałam się, że będzie córka prawie padłam z radości.
Strasznie chciałam, aby imię coś oznaczało, było w jakimś stopniu wyznacznikiem celu i cechą osobowości malutkiej.
Pomyślałam o czymś wymyślnym jednak nie do końca przekombinowanym. Coś nie typowego , z czym nauczyciele w jej szkole mogli by mieć problem ( tak jakoś żeby było śmiesznie ;) ) .
Szukałam i znalazłam. Lizawieta lub Lizavieta Rosyjska Elżbieta. Bohaterka wojny i pokoju , aby córcia była waleczna, wiedziała jak zawalczyć o swoje ale zarazem była ciepłą duszyczką ze spokojnym wnętrzem.
Kiedy mój mąż się dowiedział totalnie się nie zgodził :) Absolutnie zabronił i kazał wybrać coś innego. Pytał jak będę ją zdrabniać odparłam, że Liza, a więc zdecydował, że jak chcę Lizę idźmy na kompromis, on wybiera Izę, imię które też pochodzi od Elżbiety a brzmi bardziej po polsku .
Więc zgodziłam się na ten jego kompromis i tak właśnie narodziła się Izabelka :) też waleczna, a zarazem pełna pokoju :)
Autorka: Iza Weremko
Spisz swoją opowieść i wyślij na adres redakcji.
Opublikowana historia będzie inspiracją dla rodziców poszukujących imion dla swoich maluszków:)
Chcesz poinformować o konkursie, akcji lub ciekawym wydarzeniu, które organizujesz? Wyślij link do konkursu wraz z opisem na adres redakcji redakcja(@)blogimam.pl :)
Dzień w klasztorze zmienia perspektywę
igomama, 27.03.2024
Żurek z białą kiełbasą, ziemniakami i jajkiem
Ola1984, 26.03.2024
Ola1984, 25.03.2024
Ola1984, 23.03.2024
Pita z szarpaną wieprzowiną i surówką colesław
Ola1984, 22.03.2024
Biotechnologia: Innowacyjne Metody w Dziedzinie Leczenia i P...
Strefa Taty, 20.03.2024
„Hela sama” – seria, która kształtuje zdrowe nawyki żywienio...
mamprzepis.pl, 20.03.2024
Szarpana wieprzowina (pulled pork)
Ola1984, 20.03.2024
Droga życia – Camino de Santiago
igomama, 19.03.2024
MalinowyExcelPL, 19.03.2024
Ola1984, 18.03.2024