Laura- moja mała księżniczka

 Imię Laura podobało mi się od zawsze. W przeciwieństwie do mojego własnego imienia, żałowałam, że nie mam na imię Laura. Za to mojej mamie zupełnie to imię nie leżało. Na szczęście do bierzmowania wybiera się już samemu, więc zostałam Laurą. Szykując się do tego wydarzenia przeczytałam, że św. Laura poświęciła swoje życie aby ratować swoją Mamę. Bardzo mnie to urzekło  i imię dzięki temu zyskało jeszcze w moich oczach.

Gdy dowiedziałam się o ciąży, od razu myślałam, że będzie to dziewczynka! Czasami miewa się takie „przeczucia”, mimo, iż wszyscy w koło mnie twierdzili, że wyglądam „na chłopca”, a lekarz na 100% nie potwierdził płci przez ułożenie płodu. Ja wiedziałam, że noszę pod sercem Laurę.

Ale imię dla dziecka wybiera się we dwoje. Usiedliśmy więc z Mężem któregoś wieczoru i na kartach spisywaliśmy swoje propozycje imion dla chłopca i dla dziewczynki. Jaka była moja radość, gdy okazało się, że jesteśmy zgodni, że Laura podoba się zarówno mi, jak i jemu. Wybraliśmy Laura dla dziewczynki, a dla chłopca Konrad. Ale ja zwracałam się do „brzuszka” Lauruniu albo Laurko. Mąż zresztą też.

Na sali porodowej lekarz zapytał, co ma być i jakie imię. Oczywiście gdy wyjmowali Maleństwo (rodziłam przez CC) zapomniałam o tym, że ma być dziewczynka,  z tego przejęcia i oczekiwania na płacz dziecka. Gdy lekarz powiedział, że gratuluje córeczki byłam już pewna do końca, że mam swoją ukochaną Laurę-najlepszą „Laurkę”, jaka mogła mi się trafić.

Od tamtego czasu nawet moja mama przekonała się do tego imienia.

 

Autorka: Sylwia

Chcesz podzielić się własną historią?

Spisz swoją opowieść i wyślij na adres redakcji.

Opublikowana historia będzie inspiracją dla rodziców poszukujących imion dla swoich maluszków:)

Komentarze Facebook

Aby dodać treść zaloguj się lub wyślij na adres redakcji)

Chcesz poinformować o konkursie, akcji lub ciekawym wydarzeniu, które organizujesz? Wyślij link do konkursu wraz z opisem na adres redakcji redakcja(@)blogimam.pl :)

Patronat BlogiMam