Pola - córka Tatusia

Zawsze chciałam mieć córcię.

Co prawda myślałam o imieniu dla niej… ale do momentu dwóch kresek na teście ciążowym były to tylko myśli ulotne.

Stało się jednak co miało się stać i padło na… Polę. Pracowałam wtedy w Spółdzielni Mleczarskiej, gdzie produkowany jest… ser Rokpol.

Tato Poli tak się nim zajadał, że nie mogliśmy wybrać inaczej… Jest Pola - od rokPola. ;)

 

 

 

 

Autorka: Ewa Szczerba

Chcesz podzielić się własną historią?

Spisz swoją opowieść i wyślij na adres redakcji.

Opublikowana historia będzie inspiracją dla rodziców poszukujących imion dla swoich maluszków:)

Komentarze Facebook

Aby dodać treść zaloguj się lub wyślij na adres redakcji)

Chcesz poinformować o konkursie, akcji lub ciekawym wydarzeniu, które organizujesz? Wyślij link do konkursu wraz z opisem na adres redakcji redakcja(@)blogimam.pl :)

Patronat BlogiMam