Imię dla zbuntowanego Oskarka

Kiedy jeszcze przebywałam w Anglii , często odwiedzałam pewne bajkowe miejsce.

Zamek Leeds Castle otoczony jest urokliwym jeziorem oraz pełen zaczarowanych ogrodów i labiryntów.

Był tam również wielki ogród z ptakami tropikalnymi i właśnie historia jednego z nich złapała mnie za serce, a jego imię nosi mój syn.

Oscar był wielką białą papugą. Siedział w klatce ze smutnymi czarnymi oczami. Wydawał się taki samotny i tak właśnie było. Kiedy był pisklęciem mama go odrzuciała przez co został skazany na łaskę ludzi. To oni przygarnęli go dając mu schronienie i opiekę.

Oscar tak przywiązał się do człowieka, że myśli, że jest jednym z nas. Przez to nie lubi towarzystwa innych ptaków i postanowił zostać samotnikiem.

Czytając jego smutną historię obiecałam sobie, że jeśli będę mieć kiedyś syna nazwę go Oskar.

Kiedy po kilku latach zobaczyłam magiczne dwie kreski, nie miałam wątpliwości jak będzie nazywał się mój syn. Wybór imienia okazał się idealny.

Teraz jestem mamą małego zbuntowanego dwulatka o imieniu Oskar.

 

Autorka: Mama Oskarka

Chcesz podzielić się własną historią?

Spisz swoją opowieść i wyślij na adres redakcji.

Opublikowana historia będzie inspiracją dla rodziców poszukujących imion dla swoich maluszków:)

Komentarze Facebook

Aby dodać treść zaloguj się lub wyślij na adres redakcji)

Chcesz poinformować o konkursie, akcji lub ciekawym wydarzeniu, które organizujesz? Wyślij link do konkursu wraz z opisem na adres redakcji redakcja(@)blogimam.pl :)

Patronat BlogiMam

Wpisy z blogów Mam

Czy fascynatory są modne?

MarysiaB, 21.04.2024

Jak dostać zestaw LEGO za darmo?

MarysiaB, 20.04.2024

Jaki syntezator na początek?

MarysiaB, 19.04.2024

Płatki jaglane na mleku

RozszerzanieDiety, 19.04.2024

Opowieści o kolorach

lecibocian, 18.04.2024