Historia porodu z przyjaciółką

Madzia przyszła na świat 15.02.2010r. o godz. 23:50. Przy porodzie zamiast tatusia, a mojego męża była przyjaciółka. Zawiadomiłam ją dopiero gdy odeszły mi wody płodowe, Do szpitala przybyła dosłownie w pół godzinki. Mąż wolał czekać w domu z dwiema córeczkami na wiadomość o kolejnej księżniczce. Przyjaciółka chciała ulżyć mi w cierpieniu i bólu przy każdym skurczu.

Masowała mi kręgosłup, podawała napoje, była dla mnie oparciem w tym kolejnym dla mnie ważnym dniu. Daria, bo tak ma na imię rozumiała mnie pod każdym względem. W efekcie końcowym przecięła pępowinę i zrobiła te magiczne zdjęcia (może nie są najlepszej jakości, ale to zawsze niepowtarzalna pamiątka). Po porodzie poinformowała wszystkich moich najbliższych o przebiegu porodu, wadze, wzroście dziecka i godzinie przyjścia na świat. Przez kolejne dni pomogła mężowi zorganizować wszystkie formalności tj. akt urodzenia, wizytę u mnie w szpitalu i inne ważne zadania. Pamiętajcie warto mieć najlepszą przyjaciółkę, która doda wam otuchy. Dario ! Dziękuję Ci.

Autorka: Aneta Sosińska-Poloczek z Chorzowa

Komentarze Facebook

Aby dodać treść zaloguj się lub wyślij na adres redakcji)

Chcesz poinformować o konkursie, akcji lub ciekawym wydarzeniu, które organizujesz? Wyślij link do konkursu wraz z opisem na adres redakcji redakcja(@)blogimam.pl :)

Patronat BlogiMam

Wpisy z blogów Mam

Kto płaci mandat za przeładowanie?

Katarzyna Mróz, 16.01.2025

Jak sterylizować nakładki na sutki?

Katarzyna Mróz, 15.01.2025

Do jakiej wagi kategoria B?

Katarzyna Mróz, 15.01.2025

Ile trwa przekłucie sutka?

Katarzyna Mróz, 15.01.2025

Ile ton może przewieźć ciężarówka?

Katarzyna Mróz, 14.01.2025

Jakie zupy lubią dzieci?

Katarzyna Mróz, 14.01.2025