Moja mala przyszla na podwieczorek i zajadala sie galaretka ja zas poszlam do pokoju uszykowac jej lozko do spania po niedoslownie pieciu minutach przybiegla do mnie i krzyczy ze mama tata mnie objadl ja bedac w szoku poszlam wyjasnic sprawe bo wiem ze tata predzej cos kupi weronisi niz by ja objadl.Wiec kiedy weszlam do kuchni z coreczka zapytalam sie jak tata cie objadl skarbie a weronisia pokazala znaczaco palcem na galaretke i faktycznie miala pusto maz zrobil sie czerwony jak burak widzac moja mine i z lodowki zdjal corecce jej galaretke.KIEDY MALA ZASNELA MIELISMY RAZEM Z TEGO NIEZLY UBAW A MOJ MAZ TERAZ WIE ZE JAK CHODZI O SMAKOCIE TO LEPIEJ Z DZIECKIEM NIEZACZYNAC BYNAJMIEJ NASZYM
Och ten tata zawsze musi dokuczac swojej curecce ale wczoraj sie przeliczyl w kuchni przy podwieczorku