Tomek dostał od cioci Bułki układankę. W drewnianych warstwach można układać człowieka. Zaczyna się na kościotrupie. Potem są płuca i inne dziwne części. Skula, czyli golas, ubranie no i mięso. Bułka młodsza tłumaczy synowi:
- Mięśnie, nie: mięso. Każdy ma mięśnie. Ty też. Mięśnie rosną z tego co jemy. Z warzyw i mięska i serków i owoców.
Następnego poranka przy śniadaniu. Serek waniliowy z kulkami udającymi czekoladę. Tuż po, Tomek na kanapie ogląda ulubioną kreskówkę o pociągach. Nagle odrywa wzrok od ekranu i ogłasza wszem i wobec dotykając kolana w rajstopce w kropki:
- Tu jest chlupka! Tu cuję, że lośnie! Mięso lośnie!
Złote myśli śniadaniowe.