Wykorzystałam dziś mój prezent urodzinowy (z października:)) i poszłam na kurs robienia kartek.Poniżej moje prace. Kiedy skończyłam robić pierwszą kartkę poczułam wzruszenie, dumę, radochę, no prawie się popłakałam ze szczęścia :D i to wszystko na raz! :D Świetnie przeżycie!3 godziny siedzenia w papierach, klejach , niespiesznego "dłubania" , przeglądania, wybierania, no pełen relaks! Polecam bez dwóch zdań a Hodorom dziękuję za tak wspaniały prezent :*Do domu wróciłam na mega pozytywnym "spidzie" ! :D i ciągle mnie trzyma!