Z pełnym spokojem zapytał: "Mamo, gdzie słoneczko? Poleciało samolotem?"
Spora część ludzi w tramwaju nie ukryła swojego rozbawienia :).
Wakacje. Jedziemy tramwajem. Słońce zachodzi. Ściemnia się. Synek siedzi mi na kolanach i nagle zauważył, że Słońca już nie ma.