Beniamin, 7 miesięcy

A pewnego poranka leżąc w łóżeczku i przyglądając się kotu siedzącemu na parapecie wrzasnął: Ej ty! Oczywiście przypadek...;-)

Młody od pewnego czasu wydaje z siebie dżwięki przeróżne, od gugania, przez słodkie szepty po krzyki, które są w stanie postawić na nogi pół miasta. A na pewno zaspaną matkę o 6 rano...