Ładnych parę lat temu mówiłam o sobie "człowiek bez marzeń". Tak po prostu. Wydawało mi się, że nie mam marzeń. Nie robiłam specjalnych zestawień typu bucket list, sądziłam że nie mam żadnych szczególnych potrzeb.
Jednocześnie całkiem sporo dostawałam i wciąż dostaję od życia, co każe mi przypuszczać, że wiele moich marzeń realizuje się, zanim jeszcze zdążę im przykleić etykietę: marzenie.
Życie prezentuje