Dziś zostawiam Was z czymś do obejrzenia...Do wzruszenia...Bo przecież każda z matek marzy, aby TAK wyglądał początek..."Podrzuciła" mi ten film koleżanka - Matka Wariatka ;-)Oglądałam z gilem po pas...Z dreszczem na plecach.Ze wzruszenia...I z żalu...Że tylko "wybrane" z nas mają szansę przeżyć poród tak, hmmm, powiedzmy humanitarnie.