ojciec podjął próbę zainspirowania dziećmi wspomnieniami swojego dzieciństwa . Wspomnieniem była marchewka z cukrem. Antek nawet zaakceptował ten powrót do marchewkowego Edenu i ostatecznie z tatą skonsumował cały talerz. ZU zniosła to tradycyjnie gorzej- po pierwszej łyżce w gardle stanęła jej tradycyjna " gula" i na tym sie przygoda zakończyła. Każdy ma " swoje" kulinarne wspomnienia dzieciństwa . U nas, niestety nadal królować będzie pomidorowa i spaghetti;-)