Filcowa mapa chodziła mi po głowie już prawie 2 (!!!) lata. Dzieci szybko rosną więc zmobilizowałam się w grudniu przed świętami.
Powstała.
Wraz z nią karty do pracy własnej z kontynentami i zwierzętami (dla młodszych) oraz zabytkami świata i oceanami dla Tygrysa.
Dumna byłam z siebie, bo cały proces twórczy od chwili kiedy miałam już wszystkie materiały zajął mi niecały tydzień. Przedświąteczny tydzień- jeśli chodzi o ścisłość :) Wszyscy wtajemniczeni w projekt obstawiali, że przed świętami skończyć mi się nie uda.
Do wykonania mapy użyłam grubego filcu 4mm impregnowanego jednostronnie. Jest sztywny i nie niszczy się tak w dziecięcych łapkach.