Potrzeba matką wynalazków.

Już jakiś czas temu Ewelina z Mifka Szafy pokazała u siebie zdjęcia swojego synka Kubusia w cudownej, miętowej czapce od Little Rose&Brothers. Zapragnęłam takiej dla Nacia, ale kiedy zobaczyłam kosmiczny wybór kolorystyczny - umarłam z niezdecydowania. W końcu otrzeźwiałam i postanowiłam, że tym razem będzie pistacjowa... Jaskrawa...I byłaby...Gdybym omyłkowo w zamówieniu nie wpisała innego kodu.Musielibyście widzieć moją minę, gdy absolutnie zajarana, otworzyłam paczkę, a tam...Grafit.Popiel w zasadzie.Czyli dokładnie najmniej kolorowa czapka, na jaką mogłam trafić.Pozostało pocieszyć się, że zawsze mogła być jeszcze różowa...Ale ten popiel, mimo pocieszenia, smutny był strasznie. Bury taki oraz przygnębiający...I wtedy dyńg! Wpadłam na pomysł, że o pomoc poproszę Ewelinę!Ona maluje na ubraniach na zamówienie.

Komentarze Facebook