1 września za nami. Poranne wstawanie trochę boli, może nawet bardziej niż trochę...Jednak bycie sam na sam z Basią przez większość dnia + drzemka to coś pięknego!Jestem pewna, że najlepsze dopiero przed nami, bo póki co nadrabiam pranie po weekendzie i porządki ogólne, ale jak już się ogarnę to ho ho ... ;)Dziewczynki z radością poszły pierwszego dnia do szkoły i przedszkola.

Komentarze Facebook