Śniegu mamy całkiem sporo, rano jeszcze dosypało, sanki aż się proszą! Ale nie, z glutami i kaszlem siedzimy w domu.Zuzia wyszła z chorobowego szeregu i dziś pojechała do szkoły, choć niechętnie. Zabawa w domu jest całkiem fajna...Ale obiecałam jej, że zaraz po religii po nią przyjadę, czyli w zasadzie niedługo będę się zbierać .Zosia i Basia z kaszlem i katarem.i tak se trwamy... Domowe bezy są fajne! pyszne! wolę je od tych ze sklepu, sklepowe są dla mnie za suche, troche jakbym jadła styropian ;D a te są kruche z wierzchu a takie miękkie w środku, puszyste! - o , to chyba dobre słowo.Mają jednak wadę...za szybko znikają.Godzina suszenia - 5 minut jedzenia.

Komentarze Facebook