A dzisiaj mam dla Was zdjęcia...Jeśli ciekawi Was, jak wyglądały nasze ostatnie tygodnie.Oczywiście nasz namber łan - Fryderyk...Sześć miesięcy.Przystojniak.Puszysty włos koloru blond.Samodzielnie siedzi.Raczkuje.Wstaje.Chodzi za ręce.Nie żongluje jeszcze, ale kto wie...lubi przecież zaskakiwać. Posiada jednego zęba.I jest bezlitosny dla matczynego biustu.Ostatnio zaprzestał podgryzania ze strzelaniem.Teraz woli podszczypywać.Uwielbia śpiewać.W końcu imię artystycznie zobowiązuje. Najchętniej poszedłby już do szkoły, ale musi jeszcze odrobinę popracować nad koordynacją ruchów.A najogólniej rzecz ujmując jest ZJAWISKOWY.