2 sierpnia skończyła 22 miesiące.
Rozpędza się i gna już coraz szybciej i szybciej. Nie wiem, czy wyścigi z czasem urządza. Czy może szybsza niż on chce być? A może tak po prostu, mknie ku przyszłemu, dorosłemu życiu, ciekawa, jak to będzie?
Cieszę się, że mogę to moje cudo obserwować. Czasami, patrząc, wydaje mi się, że widzę jak wydłuża jej się ciało. Jak pulchne dotąd paluszki