Komentarz napisany na wp.pl przez mojego imiennika:
"Kiedyś pracowałem jako podwykonawca dla TPSA zakładając telefony via radio MNT450 na wsiach i terenach trudno dostępnych. W biednych domach gdzie była jedna świnka i 10 kur częstowali obiadem kawą,ciastem a na drogę dla "majstra" dawali jabłka,orzechy czy butelkę swojskiego soku z malin... W leśnych willach prominentów mimo prośby nie dostałem nawet szklanki wody w lecie ani gorącej herbaty zimą gdy zszedłem z dachu po instalacji anteny przy 15stopniowym mrozie. Pozostawię powyższe bez komentarza."