Zimowy szał - wyzwanie #53

W tym tygodniu zima nas trochę porozpieszczała, dookoła nas zrobiło się śnieżno, biało i bajkowo. W taką pogodę najczęściej z Arturem spacerujemy blisko domu, tak żebyśmy w razie przemoknięcia i zmarznięcia mogli szybko wrócić i się ogrzać przy kominku. Wystarczy, że przejdziemy przez drogę i ukazują nam się cudowne widoki (mogliście je zobaczyć w poprzednim poście TU ). Pola i lasy całe w śnieżnym pyle sprawiają wrażenie nieskończoności i bajkowej scenerii. W pobliskim lasku jest zrobiona budka z jedzeniem dla zwierząt, które zimą nie mogą same znaleźć pokarmu. My z Arturem taż tam chodzimy i zanosimy trochę chleba dla tych małych zwierzątek. Myślę, że to dobra nauka pomocy i opieki nad zwierzętami dla synka, a przy tym niezła zabawa. Wybrałam jedno moim zdaniem najlepsze zdjęcie do wyzwania, ale muszę wam pokazać też jak świetnie bawiliśmy się na tych naszych zimowych spacerach. Mam nadzieję, że was nie zanudzą.

Komentarze Facebook