Wojownik, nie ostatni

Zostałam sama. Ot tak. Bywa
Ale nie samotna

Dwójka dzieci, koty, mieszkanie, kredyt, raczkująca, półroczna własna firma
(mogłaby z kolan wstać i zabrać się do zarabiania ta moja Polasanka)
Pozostają zadania - utrzymać siebie, zarobić na życie, rozstać się z ojcem dzieci bez zbędnych emocji
(pytanie które są zbędne, a które tworzą burzę hormonów pozwalającą przeżyć)

Jest wataha znajomych, przyjaciół, koleżanek, kolegów (przedział wiekowy od 2 r.ż. wzwyż)
Jest rodzina
Nie jestem samotna
O nie

Mam jogę
Mam rower, który mnie niesie tam gdzie zechcę
Mam również poczucie, że dzieje się dokładnie tak jak ma się dziać.

Komentarze Facebook