Upadek matki

Zawsze marzyłam o byciu matką i wiedziałam, że to jedna z
najważniejszych rzeczy, jakie muszę zrobić w życiu. Wiedziałam też z
jaką pracą wiąże się macierzyństwo. Od 14 roku życia zajmowałam się
dziećmi. Całe studia dorabiałam jako niania. Pod opieką miałam też na
raz dwoje dzieci, w tym jedno od urodzenia. Wiedziałam, jak wykapać
niemowlę, jak nakarmić, zmienić pieluszkę. Wiedziałam, że aby uspokoić
niemowlę czasami trzeba włączyć suszarkę lub okap, że trzeba być
spokojnym, bo dzieci czują emocje. Brat niepełnosprawny nauczył mnie
cierpliwości, umiałam zachować pełen spokój nawet w czasie histerii
dwulatka. Nade wszystko jednak WIEDZIAŁAM , jak się dzieci usypia.
Jeszcze, gdy byłam w ciąży tata małej E. prosił mnie, żebym przed
wyjściem położyła spać mała, bo głupio mu się przyznać, ale radzę sobie z
tym lepiej niż on.

Komentarze Facebook