Trzy z dziewięciu.

Po urodzeniu Nacia miałam taki wewnętrzny żal, że wiele spraw w czasie ciąży przeoczyłam, nie zdążyłam.Oglądałam potem cudowne, fotograficzne sesje zdjęciowe przyszłych mam i z trudem przełykałam żal i zazdrość.I wtedy sobie obiecałam, że za drugim razem będzie inaczej.Będę przykładać słuchawki z muzyką do brzucha.Zrobię wszystko, aby szerokim łukiem omijać stresujące sytuacje.Zrobię sobie profesjonalną sesję zdjęciową z brzuszkiem.Kupię tylko takie ubranka, którymi będę absolutnie zachwycona.Duuużo wcześniej wszystko przygotuję.Poproszę męża, aby po każdym zakończonym miesiącu ciąży, zrobił mi zdjęcia, abym mogła potem zestawić je razem i zobaczyć, jak moje ciało zmieniało się przez dziewięć miesięcy.Oraz zrobię milion innych, może mniej już ważnych rzeczy...Dziś zostawiam Was ze zdjęciami z zakończonego pierwszego trymestru ;-)Głównie dla tych, którzy ciekawi mojego brzuchola ;-)

Komentarze Facebook