Za oknem szaro zaczął się dzień, smog to czy mgła, nie wiem, nie widać nic, nie ma czym oddychać.
Taki dzień jest idealny do tego by rozpocząć go gorąca herbatą i czekoladowym ciastem no i rozpakowywaniem prezentu spod poduszki! był u Was Mikołaj? znaleźliście dziś jakiś upominek?
Na mnie w kuchni, czekał jakby nigdy nic oparty o robota kuchennego nowy "Jamie gotuje po włosku". Cóż to była za uczta dla oczu gdy przeglądałam tę książkę jedząc śniadanie!
Ale nie o Jamiem miałam pisać, ciasto! maślane, karmelowe i z czekoladą, brzmi nieźle, prawda?
Przepis na nie pochodzi z bloga Pistachio. Jest proste w przygotowaniu nieziemsko smaczne :)