Ekhe, tfu! <otrzepuje bloga z kurzu>
Dzień dobry. Witam Was ponownie na moim blogu. Kalendarz twierdzi, że to maj, ja tam przybijam piątkę z październikiem za oknem. Dawno mnie nie było, bo przeniosłam się na Instagram. On nie wymaga ode mnie wygenerowania czasu na pisanie, jak blog. Od lutego wróciłam do pracy i po kilku godzinach spędzonych przed komputerem, już nie chce mi się do niego zasiadać, aby znów pisać.
Po ankiecie, jaką zrobiłam na insta, a raczej jej wynikach, postanowiłam, że skoro chcecie, to jednak odkurzę blogaska.