Jesteście ze sobą szczęśliwi, razem planujecie iść przez życie, macie
wiele wspólnych marzeń, pragnień … Wasz związek jest niemal idealny.
Czujecie się wspaniale w swoim towarzystwie, razem się śmiejecie i razem
przechodzicie przez wszelkie przeciwności. Stoicie za sobą murem.
Zwiedzacie świat, wieczory spędzacie na rozmowach, przytulankach …
Chodzicie do kina, na kolacje … Jest po prostu fajnie. Pewnego dnia
siadacie razem i podejmujecie wspólną decyzję: koniec z zabezpieczaniem
się – chcemy mieć dziecko.
Póki co była to luźna rozmowa. Odstawiłaś tabletki i żyjecie jak
dotąd. Mija miesiąc, dwa … mija rok … Zaczynasz myśleć, że jednak coś
jest nie tak. Idziesz do lekarza. Zaczynają się długie, żmudne badania,
obserwacje cyklu. Zaczynasz traktować ginekologa jak dentystę. Siadasz
na fotelu bez strachu i wstydu, jedyne czego pragniesz to dziecko.