Peace, love, sandy feet

Zdjęcia Wiktora: ja, pozostałe: Pinterest.

Wiktor ma ostatnio wiele przebłysków trudnego charakterku i budzącej się nie bez bólu prawdziwej autonomii. Patrzę na niego i coraz mniej rozpoznaję moje słodkie maleństwo sprzed zaledwie pół roku. Oddala się ode mnie i jest jednocześnie coraz bliższy. Mniej jako mamusiny synek, bardziej jako ciekawy mały człowiek, którego chcę coraz lepiej poznać.

Komentarze Facebook