- To, to, to!!! - krzyczy Póki-co-jedynak wskazując swojego najlepszego przyjaciela.
- TO, TO, TO!!! - krzyczy głośniej.
- TOOOOO!!! - drze się już na całe gardło. No dobrze, nie ma wyjścia, trzeba po raz piąty włączyć odkurzacz.
- To co, zadowolony? - pytam.
- Nie, nie, nie!
Czytaj więcej »