Fot Arek Suszek (który zjechał mnie trochę za brak równego horyzontu przy tym zdjęć połączeniu...) |
Marzy mi się czasem bycie czołgiem. Bez dosłowności – są chwile, że chciałabym mieć niezniszczalną skórę, pchać do przodu ze swoimi pomysłami, nie zważając na nic, na własne lęki, obawy, niepokoje, słabe chwile. Po prostu robić co mam do zrobienia na tym świecie. Niezmiennie, z determinacją, do skutku.