„Jak bażanty co nigdy”

Miałyśmy swego czasu z Justyną Ś. taki ulubiony żart. O termosie. Szło to jakoś tak:

  • Wiesz, jak latem idę na mecz, to biorę sobie w termosie mocno schłodzony napój i wiesz, dzięki temu termosowi przez 90 minut mogę się delektować niezmiennie lodowatym napojem.
  • No?
  • A jak idę sobie na mecz w Nowy Rok, to biorę sobie w tym termosie gorącą herbatę i przez całe 90 minut mogę się cieszyć  ciągle gorącym płynem.
  • No i?
  • No i wiesz – tak się zastanawiam…
  • ?!
  • No… SKĄD termos wie?

_______________________________________

„Bo widzisz tu są tacy którzy się kochają

i muszą się spotykać aby się ominąć
bliscy i oddaleni jakby stali w lustrze
piszą do siebie listy gorące i zimne
rozchodzą się jak w śmiechu porzucone kwiaty
by nie wiedzieć do końca czemu tak się stało

są inni co się nawet po ciemku odnajdą
lecz przejdą obok siebie bo nie śmią się spotkać
tak czyści i spokojni jakby śnieg się zaczął
byliby doskonali lecz wad im zabrakło

Komentarze Facebook