Tyle się działo, tyle złego, że chyba po prostu przejdę nad tym do porządku i zacznę od nowa.
Zaraz Święta.
Pokusiłam się o przygotowanie warsztatów świątecznych dla 25 sztuk zwariowanych pierwszoklasistów... :P
Robilismy kolorowe jajka na patyczkach :)
To krótka fotorelacja: