hello

from the other side, czyli wakacje o jakich marzą wszystkie matki po przepracowaniu na dwóch etatach, nie licząc prowadzenia domu, które dla większości mężczyzn jest wyolbrzymieniem nic nie robienia, całego roku. Miejsce akcji- urocza, deszczowa, z przemiłym letnim chłodem Szkocja. Precyzyjnie 5 mętrowa przyczepa kempingowa z wypasioną kuchnią, żeby móc przyrządzać wypasione potrawy. Osoby dramatu: trójka uroczych dzieci, rozsadzanych energią od środka, codziennie od godziny 9 rano ( wiem, mamy wyjątkowe szczęście) do godziny 22.30. Do tego dwa urokliwe pieski, z czego jeden młody szczeniak dorównujący energią wulkanowi trójki dzieci. No i creme della creme , czyli pełne cierpliwości, emanujące kreatywnością, energetyczne aż po czubki głów- matki, z czego jedna prawie na półmetku "znoszenia" trzeciego kurczaka. Już chcecie tam być?? Wiedziałam. Dla podniesienia dramaturgii dodam, że padało non stop tylko 3 dni.

Komentarze Facebook