Wybrali się na wycieczkę majówkową do parku dinozaurów i nie tylko.Półtorej godziny jazdy (szybkiej, a nawet bardzo) od domu.Wycieczka prawdziwa.Kanapki zapakowane. I kabanosy i picie też.Dziecko w odzieniu obmyślonym.Szczegółowo.Na miejscu.Mina Matki M. po uruchomieniu aparatu i odczytaniu wstrząsającej informacji "NO CARD" na wyświetlaczu...Iście koślawa.Mieszanka uczuć w jej sercu i myśli we głowie - że sama siebie Matka nie podejrzewała nawet.Jak bez ręki się poczuła, albo dwóch.Niee.