Tak się mówiło w czasach, kiedy obiektem pożądania Polskiej Madonny była zielona woda toaletowa "Basia" w szklanej skręcanej buteleczce i masło solone. Dzieci - jak zawsze - miały swoje pragnienia: kolorowe kulki gum do żucia, chiński piórnik na magnesy, zestaw tęczowych flamastrów albo foliową poduszeczkę pomarańczowej cieczy ze słomką.