Działeczka

Jak to z dziećmi bywa pierwsze co musieliśmy zaliczyć to oczywiście MCDonalds Bez tej atrakcji chyba by nie były zaliczone ferie.  Oczywiście żeby było "zdrowiej" Po wyżerce pojechaliśmy na działeczkę ależ tam śniegu czystego pięknego białego... ile radości było z turlania, rzucania się śnieżkami robienia aniołków. Chłopaki nabiegali się nawrzeszczeli.  A i ja z Mamą nieźle się bawiłyśmy i śmiałyśmy. Kolejne popołudnie miło spędzony czas. Najważniejsze że aktywnie. I kto powiedział że ferie nad morzem pewnie są mega nudne?

Komentarze Facebook