Dla pewnej młodej damy...

... pod choinkę zapakował się jej pierwszy album.
Pierwsza taka produkcja w moim wykonaniu-nieregularny kształt, który dopiero pilniczkiem do paznokci i papierem ściernym udało mi się okiełznać;-)
Ale, pomimo trudności po drodze i pewnej małej wpadki z efektu jestem zadowolona.
Baza albumu i napisy ze Scrapińca, oczywiście, a urocze papiery to, w znakomitej większości,  SEN MOTYLA od Galerii Papieru.
Do kompletu był jeszcze torcik pampersowy ze skarpetkowymi różyczkami, mini pacynkami na palec z IKEA, bibułkowymi kokardkami i misiowymi papciuszkami na czubku, ale jedyne zdjęcie, które mam jest zrobione telefonem, więc nie ma się czym chwalić...;-)
Ale, ale na przestrzeni maja i lipca mam w planach dwa kolejne torciki, więc ciekawskich zapraszam za pół roku;-)

Komentarze Facebook