Czyste Tatry 2016, czyli czym skorupka za młodu nasiąknie...

Kocham Polskę. Kocham nasze polskie morze i góry. Jeśli tylko nadarza się okazja z przyjemnością wyruszam na polskie szlaki i ładuję akumulatory na kolejne tygodnie. A uwierzcie mi, że ostatnio bardzo potrzebuję tej energii. Dlatego gdy tylko usłyszałam o akcji sprzątania Tatr, to poczułam, że jest to idealny motyw, żeby znowu przemierzyć tych kilkadziesiąt km i pomóc naszej kochanej przyrodzie. Taka akcja to idealny sposób, żeby wpoić pewne nawyki i zachowania swoim dzieciaczkom, dlatego bez wahania zapisałam także Małą Czekoladkę. 
Nie powiem, żeby pobudka o 4 rano, po okropnie ciężkim dniu w pracy, była szczególnie przyjemna, ale czego nie robi się dla cudownych widoków w tatrzańskiej scenerii?

Komentarze Facebook