Coraz bliżej..

No to się lato zrobiło tej wiosny ;) Piękna pogoda! Jednakże dla Nas zbyt parno i spędzamy czas do 14:00 na leżaczku na balkonie, a później w zaciszu i cieniu domostwa. Ruszamy się tylko z domu gdy trzeba, bo wczłapanie później na 4te piętro to nielada wyzwanie, i już myślę, jak to będzie w 37 tyg ;) i co najważniejsze, jak ja się tu wczołgam po cesarce ? Nie mam pojęcia, wciągną mnie na sznurze

Komentarze Facebook