błyskotka z syna

niedzielny poranek. Syn bawi się klockami. Wychodzę z pokoju, a syn do mnie z rozbrajającym uśmiechem na twarzy: mamo, ty jesteś taka mądra! Rozpłynęłam się, wyszczerzyłam zęby w delikatnej ekstazie i mówię do syna: no dziękuję ci a ty? Syn( dalej z tym rozbrajającym uśmiechem): ja jestem mężczyzną!!!   No też że ja o tym nie wiedziałam,że mam syna, a mądrość synów vel. Mężczyzn wynika sama z siebie i nikt dodatkowo nie musi tego stwierdzać;-)

Komentarze Facebook