...

Kocham Cię!I co z tego?Uciekają me myśli w stronę tylko złego...Kocham Cię!I co zatem?Zranię Cię wiosną, zimą i latem...Kocham Cię!Czy czule?Twój smutek i żal w kieliszku utulę,zwariuję na chwilę, by potem powrócić,by świat Twój do góry nogami przewrócić,by krzyku nie słyszeć, by zdawać się silnym,by nie znać winy i nie czuć się winnym.Kocham Cię...Jak długo?Na tyle by serce było mym sługą,by rozum nie przyjął oczywistości,by dusza nie czuła cienia zazdrości,byś brał najpiękniejsze chwile w mym życiu,by je udeptać tak bezlitośnie,bym już nie czuła się zbyt radośnie,w myśli ciągłym w mej głowie wiciu...Kocham Cię...czy jestem pewna?czy coś to zmieni?Czy widzisz że nie ma już NAS na ziemi?Czy czujesz ten dystans, chłód i żegnanie?Czym zasłużyłam ja sobie na nie?

Komentarze Facebook